Cudowna Moc Sztuki

0
1153

fot: źródło

Czymże byłby świat bez sztuki? Jedno z piękniejszych, anglojęzycznych aforyzmów brzmi: „The „earth” witohut „art” is just „eh””. Ten cytat chyba najlepiej oddaje to, czym sztuka jest dla świata. Dzięki niej odnajdujemy siłę, bowiem towarzyszy nam w tych dobrych, a przede wszystkim w złych chwilach, a ponadto jest niepowtarzalną spuścizną po naszych przodkach, którzy w formie pisanej/niepisanej, zostawili po sobie ślad na wieki.

O sztuce można mówić, pisać, śpiewać… Jednak tylko ci, którzy realnie ją czują, są w stanie pojąć jej piękno. Każdy z nas zachwyca się ładnymi rzeczami, bowiem cieszą oko i podnoszą nasze poczucie estetyki. Jednak aby naprawdę zrozumieć, poczuć sztukę, trzeba się w niej całkowicie zatracić. Nie jest ważne, jaka forma sztuki Wam odpowiada – dla jednych będą to obrazy Wyspiańskiego, inny z kolei jest miłośnikiem Caravaggio czy Warhola. Pojęcie „sztuki” jest względne i dla każdego oznacza co innego. Ja, osobiście, jestem wielką fanką postmodernistycznego malarstwa, ale jednocześnie sztuką jest dla mnie poezja i muzyka – ale tylko taka, w którą włożono całe serce i duszę, a to – wierzcie mi – da się wyczuć. Dlatego też, oprócz malarstwa, sztuką jest dla mnie poezja Edwarda Stachury czy utwory Yngwiego Malmsteen’a, którzy w swoje dzieła inwestowali zarówno duszę, jak i serce.

fot: źródło

Ja znam „cudowną moc sztuki”, która uzdrawia duszę i oczyszcza umysł, dlatego też od lat jestem z ową sztuką związana. Muzeum Narodowe w Krakowie zorganizowało wydarzenie o tej samej nazwie – „Cudowna Moc Sztuki”. Moc sztuki w dosłownym tego słowa znaczeniu – z okazji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, a w Polsce znanego także jako święto Matki Boskiej Zielnej, Muzeum Narodowe w Krakowie przygotowało pokaz wyjątkowego obrazu. A konkretniej – wizerunku Matki Boskiej w różanej girlandzie – rzymskie dzieło Giovanniego Battisty Salviego wypożyczone z warszawskiego klasztoru sióstr wizytek.

fot: źródło

Dodatkowo, pokaz wzbogacają przepiękne miniatury z kolekcji Biblioteki Książąt Czartoryskich. Sierpniowy cykl „Cudowna moc sztuki„, to wynik współpracy Muzeum Narodowego w Krakowie ze Stowarzyszeniem Instytut Dziedzictwa, organizatorem „Konkursu na najpiękniejszy bukiet – Cudowna moc bukietów”. Ponadto, prezentowanym w oddziałach MNK dziełom religijnym z motywami kwietnymi, towarzyszą tematyczne wykłady i warsztaty.

Przy okazji, przeczytajcie o akceptacji niedoskonałości: kampania modelek.

Program wygląda następująco:

  • 11 i 12 sierpnia, godz. 11:00 – warsztaty tworzenia zielników „Zielniki Orzeszkowej” , prowadzenie Sylwia Popławska
  •  14 sierpnia, godz. 11:00 – warsztaty florystyczne, prowadzenie Agnieszka Stój
  •  16 sierpnia, godz. 17:30 – wykład:– Katarzyna Płonka-Bałus, „Niderlandzkie modlitewniki i kwiaty”
    Kilka słów od organizatorów: „Nie sposób mówić o dziejach przedstawień botanicznych w sztuce bez przypomnienia szczególnego zjawiska, jakim były książeczki służące osobistej dewocji, licznie powstające Gandawie i Brugii w ostatniej ćwierci XV – i pierwszej XVI wieku. Dzieje się tak głównie za sprawą malowanych na marginesach ich kart roślin, wyróżniających się niespotykaną wcześniej naturalnością barw i kształtów, mocą malarskiego iluzjonizmu zamienionych w niepowtarzalny fenomen artystyczny. Śledząc ( obfity materiał ilustracyjny! ) różne formy roślinnych marginaliów, sięgniemy do artystycznej genezy poszczególnych motywów, zadając pytanie o wyrażony nimi sens. Bardziej jednak niż oczywista symbolika sakralna poszczególnych gatunków ( róże, lilie, goździki, kwiaty orlika, bratki itp. ) interesować nas będą inne jeszcze – dewocyjne i artystyczne – znaczenia, kryjące się w rozrzuconych na marginesach okruchach przyrody, wyznaczających ważny moment w dziejach malarstwa w chwili jego „wahania” pomiędzy średniowieczem a nowożytnością.”
  • 23 sierpnia, godz. 17:30 – wykład,: Filip Chmielewski, „Barokowe Madonny w kwietnych girlandach i ich autorzy: Jan Brueghel Aksamitny, Daniel Seghers, Sassoferrato i inni…
  • Typ dewocyjnego obrazu w XVII-wiecznym malarstwie flamandzkim i włoskim – ikonografia i znaczenie maryjnych wizerunków”
    Jak mówią organizatorzy: „Tytułowy wykład poświęcony będzie niezwykłym i jakże efektownym barokowym wyobrażeniom maryjnym ukazującym Matkę Boską wraz z małym Jezusem Chrystusem i świętym Józefem lub też samotnie, w obramieniach z kwietnych girland i wieńców oraz w kartuszu. Ten typ ikonograficzny maryjnego wizerunku szczególnie rozwinął się w Niderlandach Południowych, czyli katolickiej Flandrii, utrzymując się przez niemal całe XVII stulecie. Najpiękniejsze i najokazalsze przedstawienia Madonn w girlandach, pełne maryjnej symboliki i florystycznych odniesień do Matki Jezusa, wychodziły z pracowni znanych i cenionych mistrzów antwerpskich i brukselskich, takich jak Jan Brueghel Starszy (Aksamitny), Daniel Seghers czy Jan de Heem. Za pośrednictwem twórców niderlandzkiego pochodzenia, przedstawienia te zaczęły pojawiać się również w Italii, a nawet były tworzone wspólnie przez artystów północnoeuropejskich (przebywających m.in. w Rzymie) jak i włoskich. Stąd też, ich obecność w twórczości czynnych w Wiecznym Mieście: Sassoferrata oraz Carla Maratty i innych malarzy doby baroku. Poza samymi dziełami malarskimi (wiążącymi się także z XVII-wieczną Rzeczpospolitą i zamówieniami oraz zakupami królewskimi), jak też sylwetkami ich twórców, omówione zostaną symboliczne znaczenia przywoływanych dzieł. Ponadto, w kręgu zainteresowania znajdzie się wystawiane, warszawskie dzieło wiązane z Sassoferratem, ukazane na tle współczesnej mu ikonografii Niepokalanego Poczęcia (głównie w malarstwie rzymskim około połowy XVII stulecia).”
  • 30 sierpnia, godz. 17:30 – wykład,: Magdalena Michniewska, „Rośliny w średniowiecznych rękopisach”.
    Wykład poświęcony będzie średniowiecznym zielnikom oraz rozwojowi dekoracji roślinnych w manuskryptach. Nie zabraknie opowieści o roślinach oraz ich roli w sztuce, kulturze i medycynie.

Całość poprowadzi Magdalena Michniewska – historyczka sztuki, farmaceutka; .Autorka książki „Rośliny w małopolskim gotyckim malarstwie tablicowym 1420–1540”.

fot: źródło

Kto z Was planuje wybrać się na wystawę? Ja na pewno!

Przeczytaj także: KOPI – niebanalna biżuteria.