fot: źródło
Z powodu natężenia smogu, w miniony czwartek, 13 grudnia, władze miasta Krakowa wprowadziły bezpłatne przejazdy komunikacją miejską. Daleko nam jednak do bycia „eco”…
Mimo że raptem 3 dni temu, zarówno mieszkańcy Krakowa, jak i ci z 16 podkrakowskich gmin, korzystali z bezpłatnych przejazdów MPK cały czwartek aż do północy, Kraków nadal boryka się z problemem nieczystego powietrza. Dodatkowo, aby poinformować o bezpłatnych przejazdach, w KAŻDYM autobusie i tramwaju, na kasownikach biletów trzeba nakleić informację o „darmowej komunikacji”. Druk tylu naklejek wcale nie jest ekologiczny – ba, cierpi na tym więcej drzew, niż moglibyśmy sobie wyobrazić…
fot: źródło
Przeczytaj: NAKARM PSA Z OLX.PL!
Przez ostatnie dwa tygodnie, powietrze w Krakowie było znośne. Jednak w środku tygodnia, zanieczyszczenie powietrza bardzo groźnym pyłem PM10, po raz kolejny przekroczyło dopuszczalne normy. Wielu ludzi, których widujemy na ulicy, nosi maski antysmogowe i nic w tym dziwnego – kto chce zarażać swój organizm trującym pyłem? Sama zastanawiam się nad kupnem owego „ochraniacza”… Władze Krakowa, w celu „rekompensaty”, postanowiło wprowadzić darmowe przejazdy komunikacją miejską. Tym razem jednak, z tego „przywileju” mogą korzystać wszyscy pasażerowie – w przeciwieństwie do tego, co ustalono w zeszłym roku, gdzie do bezpłatnej jazdy mieli prawo tylko i wyłącznie kierowcy z ważnym dowodem rejestracyjnym samochodu. Trzeba uważać na smog – i w miarę możliwości, unikać przebywania pod gołym niebem – szczególnie uważni powinni być tutaj astmatycy, alergicy, osoby starsze i oczywiście dzieci.
fot: źródło
Sprawdź: f7gdansk
Bezpłatna komunikacja? Ciekawe… Zanieczyszczone powietrze? Tragedia. Wolę zapłacić za bilet, niż dusić się wewnątrz przez trujący pył PM10…
Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się! Kliknij tutaj: klik.