Pokaz mody: Stulecie krawców, wiek projektantów

0
1661

fot: źródło

Modą interesuje się każdy z nas – jedni bardziej, drudzy z kolei nieco mniej. Są osoby, które na bieżąco śledzą wpływające nowinki od projektantów, ale są też tacy, którzy ubierają to, co mają aktualnie pod ręką – jednak mimo wszystko, jest to swego rodzaju „subiektywna” moda. W dzisiejszych czasach, między innymi poprzez ubiór, każdy wyraża siebie tak, jak ma na to ochotę – ciekawe jednak, jak wyglądała moda kilkanaście lat temu. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem tak, jak ja – zapraszam do artykułu.

Współczesna moda opiera się głównie na wzorach z ubiegłego wieku – tak więc, sięgamy do dawnych czasów, w których to kobiece, męskie, a także dziecięce ubrania, teoretycznie różniły się od tych, które produkuje się w XXI wieku, jednak nie do końca… Historia ubioru ewoluuje na przestrzeni lat, a jeśli interesujecie się tym tematem, to doskonale wiecie, że „nowe wzory” czy materiały, z których owe ubrania powstają, to nic innego, jak inspiracja tymi, które były modne nawet sto lat temu!

Organizatorzy, czyli Kogel Mogel, 13 października o godzinie 16:00, zapraszają na ulicę Dolnych Młynów, aby obejrzeć wyjątkowy pokaz mody, który połączony jest z wykładem na temat historii ubioru w latach 1800-1920.

Przeczytaj: W Krakowie powstanie metro! Klik.

fot: źródło

Organizatorzy na temat pokazu wypowiadają się w następujący sposób: „Pod koniec XVIII wieku, rewolucjoniści pożegnali kulturę starej arystokracji, a wraz z nią wystawne suknie na rogówkach i haftowane kamizelki. Nadchodziła nowa epoka, której towarzyszyła hołdująca smukłości i antycznym stylizacjom moda empire. Ale to był dopiero początek szeregu niezwykłych przemian, które dokonały się w historii ubioru podczas kolejnych 120 lat!

Od pierwszej dekady XIX wieku, kiedy panie bez skrępowania zakładały prześwitujące batystowe suknie na gołe ciało, poprzez burzę wstążek, bufek i falbanek w latach 30′, ogromne halki na kołach w połowie stulecia, piętrzące się za plecami dam fałdy tiurniur, aż po gorsety wyginające korpus na wzór secesyjnego ornamentu… Krawcy musieli dysponować ogromnym talentem i smakiem, aby dorównać życzeniom bogatych klientek. Jednak wraz z początkiem nowego stulecia byli zmuszeni ustąpić miejsca nowym specjalistom od mody: projektantom-wizjonerom, dla których kreowanie ubioru stało się sztuką.”

fot: źródło

Tak więc, aktualna moda wcale nie różni się od tego, co nosiły (głównie) kobiety w XIX wieku – falbanki, bufiaste bluzki czy przylegające, delikatnie prześwitujące suknie, to hit tego sezonu!

Przeczytaj: Szkoła dla syren! Kliknij: tutaj.

Pokaz nie będzie „suchy” – owe spektakularne i nietypowe ubiory, zaprezentują (prawdziwe ;)!) modelki, które pokażą również, jak ówczesne damy radziły sobie ze swoimi z pozoru niewygodnymi ubiorami w codziennych sytuacjach.

Organizatorzy powiedzieli, że będzie można sobie zrobić zdjęcia z damami, a nawet przymierzyć ich kapelusze! Kuszące, prawda? 😉

Spotkanie poprowadzi Pani Magdalena Białek – tancerka „Szkoły Tańca Jane Austen”, członek Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej i Kostiumingu „Krynolina”, entuzjastka wiktoriańskiej kultury i samozwańcza krawcowa. Gdy pewnego dnia odkryła, że najbardziej podobają jej się ubrania, których już od ponad 100 lat się nie produkuje, postanowiła wziąć igłę w swoje ręce. Wykonywane przez nią suknie i kapelusze nie kurzą się w szafie – regularnie występują na scenach i w salach balowych, gdzie podkreślają wirową choreografię walca czy wdzięk regencyjnego chassé. Kiedy nie szyje, studiuje polonistykę-komparatystykę na UJ lub pisze artykuły dla czasopism i portali.

Kto z Was interesuje się modą? 🙂

Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się! Kliknij tutaj: klik.

Poprzedni artykułMetro w Krakowie? Prezydent miasta podpisał umowę na wykonanie studium.
Następny artykułArchiwalny Fotoplastikon przy MNK
Pisanie, czytanie, kino, jedzenie, natura i zwierzęta, to moje (najbardziej) ulubione rzeczy na całej kuli ziemskiej. Lubię żyć, aktywnie korzystać z tego, co daje mi świat, dlatego tak chętnie pojawiam się na różnych przedsięwzięciach i biorę czynny udział w życiu. Moja szeroka gama zainteresowań podyktowana jest wiecznym chłonięciem wiedzy i otwartością na to, co daje mi świat. Potrafię nieźle przyrządzić kurczaka, w śpiewaniu też całkiem sobie radzę, jako szczypiornistka z chęcią porzucam piłką i z wielką przyjemnością, po raz setny zresztą, obejrzę Avengersów czy jakikolwiek film Tarantino. Człowiek z otwartą duszą i pomocnym sercem - zarówno dla natury, zwierząt, jak i ludzi.