Specjalnie przejechał autem po szczeniaku!

0
649

fot: źródło

Ludzka znieczulica nie zna granic! Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami poszukuje świadków zdarzenia, do którego doszło dziś, 13 lutego, na trasie Kraków-Zakopane. Kierowca samochodu specjalnie przejechał po szczeniaku!!!

Mnóstwo emocji wzbiera się w człowieku, gdy dowiaduje się, że ktoś potrącił małego szczeniaka…i to celowo!!! Takie rzeczy nie mogą uchodzić na sucho… Na całe szczęście, pieska udało się odratować, choć trauma, którą przeżył, jest niewymowna… Pomóżmy w znalezieniu sprawcy, którego zdecydowanie nie można nazwać „człowiekiem”.

fot: źródło

Przeczytaj: Ulica Krakowska przyjazna mieszkańcom! 

Komunikat Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami:

Bardzo prosimy o udostępnienie tego posta. SZUKAMY SPRAWCY!!! W dniu 8 lutego 2019 roku ok. godz.15.40 na drodze krajowej nr 47, w miejscowości Klikuszowa (w odległości ok. 100 m od świateł na skrzyżowaniu z drogą na Ludźmierz naprzeciw przystanku autobusowego) na trasie Kraków – Zakopane, kierujący pojazdem Mercedes Benz o nr rej. EL 08..L (najprawdopodobniej C klasa w kolorze cappuccino metalic), najpierw zatrzymał się, a potem dodał gazu i przejechał po stojącym na jezdni szczeniaku (wiek ok. 9 tygodni, waga ok. 1,5 kg), najpierw przednim, następnie tylnim kołem lewej strony samochodu. Pani, która była świadkiem tej sytuacji, udało się zatrzymać tego kierowcę, ale stwierdził, że to tylko pies i odjechał zostawiając wyjące z bólu zwierzę. Mężczyzna jechał w stronę Zakopanego z dzieckiem, więc zapewne, zatrzymał się gdzieś na dłużej. Może w identyfikacji tego mężczyzny pomoże opis: mężczyzna w wieku ok 50-55 lat, szczupły, łysiejący z drobnym siwym wąsem. Jechał z kobietą, było z nimi małe dziecko, ok. roczne. Dodatkowo bulwersuje fakt, że na przystanku stały osoby, które nie zareagowały ani na to, że szczeniak wyszedł na ulicę ani na zachowanie kierowcy wspomnianego wyżej samochodu. Piesek żyje, aktualnie przebywa w klinice w Krakowie. Po badaniu stwierdzono u niego: złuszczenia kości udowej, złamania kości piszczelowej, silnego obrzęku kończyny miedniczej, uszkodzenie mięśni brzucha w okolicy lewego łuku żebrowego. Zostało złożone zawiadomienie na Policję, KTOZ dołącza się do sprawy jako strona pokrzywdzona. Jeśli ktoś kojarzy tego mężczyznę, bardzo prosimy o kontakt z nami„.

Jeśli ktokolwiek wie coś na ten temat, prosimy o kontakt z KTOZ. Link do Facebooka: KTOZ lub nr tel: 12 421 77 72. Popytajcie znajomych, sprawdźcie, czy ktoś z Waszych bliskich ma informacje na temat tego zdarzenia. Nie pozwólmy, aby ten konkretny ktoś, kogo człowiekiem nazwać nie można, bezkarnie żył i funkcjonował w społeczeństwie!

fot: źródło

Sprawdź: f7poznan

Dajcie znać, jeśli wiecie coś na ten temat. Pomóżmy schwytać tę bestię, która nie jest bezkarna!

Nie wiesz, jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się! Kliknij tutaj: klik.

Poprzedni artykułUlica Krakowska przyjazna mieszkańcom!
Następny artykułMateria Prima. Międzynarodowy Festiwal Teatru Formy
Pisanie, czytanie, kino, jedzenie, natura i zwierzęta, to moje (najbardziej) ulubione rzeczy na całej kuli ziemskiej. Lubię żyć, aktywnie korzystać z tego, co daje mi świat, dlatego tak chętnie pojawiam się na różnych przedsięwzięciach i biorę czynny udział w życiu. Moja szeroka gama zainteresowań podyktowana jest wiecznym chłonięciem wiedzy i otwartością na to, co daje mi świat. Potrafię nieźle przyrządzić kurczaka, w śpiewaniu też całkiem sobie radzę, jako szczypiornistka z chęcią porzucam piłką i z wielką przyjemnością, po raz setny zresztą, obejrzę Avengersów czy jakikolwiek film Tarantino. Człowiek z otwartą duszą i pomocnym sercem - zarówno dla natury, zwierząt, jak i ludzi.